* * * *
Porzadkowanie swojego zycia zaczelam powoli, powolutku. Narazie rezultaty sa nikle ale miejmy nadzieje ze to jeszcze nadrobie. Uwielbiam spac cale poludnie, ale stwierdzilam ze szkoda czasu na spanie. Jutro pobudka o 6. Jogging :) [wiem, wiem za wysoko stawiam poprzeczke :)], potem na zakupy do supermarketu, sprzatanie pokoju i robienie sniadanka dla siebie, Kasi i Różyka :) Aha, ogladalam Shreka2. Podobal mi sie. Szczegolnie muzyka - "Accidentally in love" po prostu boskie :) A teraz czekam na "Miedzy Slowami". Koncze, bo jestem zmeczona po spacerze przy mniej wiecej 30 stopniach, kiedy to dla rozweselenia musialam podrzucac do gory pewnego "malego" czlowieczka imieniem Róża :) A ciezka jest i to bardzo ;)
Dodaj komentarz