* * * * *
Co do weny twórczej to moj tekst jest jeszcze nie skończony, do scenariusza sie jeszcze nie zabralam. Wlasnie wyskoczylam z wanny, wskoczylam w pizamkę i usiadlam na krzesle przed komputerkiem :) To już chyba czwarta notka dzisiaj, proszę Bozie zeby rachunek za telefon gdzieś się komuś zawieruszy albo chociaż żeby się pomylili i przyslali o sto zl mniej do zaplacenia....A wracajac do opalania to schodzi mi skora z ramion :((( Ale nie jest xle w końcu jestem optymistką no nie? Cos mi sie pierniczy z komorką nawet nie mam pojecia ujak mam ja otworsyć :((( No ale coż może coś sie wymyśli :)
Dodaj komentarz