Dobra, już jest dobrze. To nic że się spóźnili 4 godziny...nie co tam...przecież mi to nie przeszkadza >:[ Nie, już serio jest dobrze. Z tym balkonem to rzecz jasna żartowałam. Rzecz jasna...czemu ja tak pisze? Jakbym chciała to pewnie bym skoczyła, ale nie, nie chcę. A zmieniając temat, to jutro jade na rynek, do empiku i kupuje sobie kurcze ksiażke. Już i tak nie mam czego czytać. Kończę już, bo dzisiaj mam beznadziejny humor i nie chce nikogo pod koinec dnia nim zarazić. Trzymajcie się :) (uśmiechnięta buźka - symbol powoli powracającego humoru)
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)
Dodaj komentarz