* * *
Jest fajnie. Naprawdę. Mam dzisiaj taaaaaaaaaaaki fajny humorek J Cały dzień siedzę sobie z Kasią i Piotrkiem (pisałam że wcale go już nie uważam za buraka i wieśniaka? Mam nadzieje że tak bo teraz mi głupio kiedy pomyślę jakie bzdury wygadywałam). Wczoraj zaczęliśmy oglądać Joe Black’a ale przerwaliśmy gdzieś w połowie bo jakoś tak nagle wszystkim zachciało się spać J A dzisiaj co będziemy oglądać??? DWIE WIEŻE. Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!! Pierwszy raz ktoś tak chętnie się zgodził żeby to ze mną oglądać. Magdzie i Dawidowi (Dawidowi szczególnie) bardzo się podobały ale nie tak żeby znowu oglądać na kompie, a tu proszę, gadam z Piotrkiem i on mówi „Może byśmy sobie oglądnęli tego Władcę?” ja oczywiście zapiszczałam z radości Magda jedynie coś napomknęła o dokończeniu Joe Black’a ale razem z Piotrkiem obaliliśmy ten pomysł. Więc dzisiaj będzie wieczór z Władcą Pierścieni. Czyli to co kocham najbardziej na świecie (no może tak samo jak zarwane noce kiedy czytam HP). Dobra to wszystko pisze sobie w wordzie później tylko wkleję na blogu i będzie. Już minęła 18 więc wchodzę do neciku. Sprawdzę pocztę, ściągnę parę tapet z Arwen (Piotrek mnie prosił J) no i wychodzę. Ta oszczędność spowodowana jest strachem przed rachunkiem telefonicznym JJJ. Naprawdę, dzisiejszy dzień jest bardzo, bardzo udany J
Dodaj komentarz