"I'll be so alone without you maybe you'll...
Wieczor spedzilam bardzo, bardzo przyjemnie. Poszlam do Kosciolka na 18 z Marynia. Potem, poniewaz i tak mialysmy niewiele do roboty poszlysmy na długi, bardzo długi spacer. Poszlysmy znowu na cmentarz. Posiedzialysmy na ławeczce przy grobie mojego dziadzia. Miłe było siedzenie, gadanie, wsłuchiwanie sie w syk kropel deszczu spadajacych na rozgrzane 'daszki' zniczy. Wracając rozmawiałysmy o wielu wielu rzeczach. Oczywiscie najwiecej gadal nie kto inny tylko ja :) Ale co zrobic, taka juz moja okropna natura :) Teraz juz siedze w domku, slucham jednoznacznie kojarzacych sie z pewnymi osobami piosenek i właściwie nie robie nic. Kiedy jestem sama, nastroj melancholii znowu wraca, a ja poddaje mu sie bez reszty. Ale taka juz jest kolej rzeczy. Minie, jak wszystko juz niedlugo :)
Dodaj komentarz