mru mru*
Przez godzine pisalam notke. Ale poniewaz pisze srednio raz na kilka miesiecy zapomnialam juz ze czasem warto skopiowac ja przed kliknieciem zapisz.
Tak wiec zakoncze tak jak zakonczylam przed 3 minutami bo tylko ostatnie zdanie dobrze pamietam:
"Poniewaz mam teraz MASE wolnego czasu byc moze dam upust swoim pamietnikarskim zapedom i bede sie zalic czesciej na łamach ów bloga" [ i tak wersja upgrade :]
A bylo o tym ze mature zjebalam wbrew oczekiwaniom własnym i nie-własnym, o tym, ze zamotałam sie w analizowaniu motywow dzialania obecnego w moim zyciu od co-do-dnia pol roku meeeezczyyzny ;) zamotałam, potknelam sie i wdepnelam w gowno retorycznych pytan czy warto czy jest sens i wielu innych rownie intrygujacych.I jeszcze o paru innych tez ciekawych sprawach bylo.
Tak sprytnie tym razem zakonczylam zebyscie pomysleli ze naprawde szkoda ze sie nic nie zapisalo.
*hey - w moim winampie bez przerwy
Dodaj komentarz