Skleroza i swieta i mikolaj i wszystko wszystko...
No, teraz o wiele lepiej :D Tak swiatecznie sie zrobiło :D Chociaz jest wiele niedociagniec jakos ten grudzien w archiwum wysuwa sie na lewo, obrazek mial byc na srodku i miala leciec muzyka z amelii ale co sie odwlecze to nie uciecze jak to sie mowi :-))) Cholera, nic nie robie tylko sie lenie :D Kmorka mi sie rozladowala nawet nie chce mi sie ruszyc tylka i podlaczyc ja do ladowarki :-))) Ale nic to jak mawial pan Wolodyjowski. Posiedze jeszcze troszke i pojde w kimonko. I okazalo sie ze jednak byłam grzeczna w tym roku - Mikolaj przyszedł :D Dostalam sweterk z house'a dzwonek full of ferrero roche i jeszcze cos tam :D Fajny ten Mikolaj tak sobie mysle. Moglabym zostac jego elfem pomocnikiem bo strasznie lubie rozdawac prezenty :D W koncu podobno elfem jestem i tak wiec co za roznica Rivendell czy....yyy.... no....jak to sie nazywalo.... yyyy....[tu zapomnialam i spytalam sie o to Z. kiedy miala juz isc :D]
powiedz mi tylko
gdzie mieszka sw.mikołaj
nie rozumiem pytania
w domu mieszka, a gdzie ma mieszkać
no jak to nie. No gdzie mieszka...
ale jakie to panstwo
Laponia
No dzieki
zapomnialo mi sie
I co ja bym bez niej zrobiła :D
*No coz tak mam na imie :D
Dodaj komentarz