"speechless....speechless that's how you...
AAAAAA....ratunku :( Ja nie chce [isc do szkoly- przyp.red.] :((((
No dobra. Moze troszke, ale tylko na przerwy :> Przez te dwa tygodnie podczas ktorych zazwyczaj siedzialam w domu sama [juz wybaczylam tym ktorzy o mnie zapomnieli, nie potrafie sie dlugo gniewac :] przynajmneij troche lektur przeczytalam [nie ma tego zlego....] jednak co podaza za siedzeniem w domu jedynym procentowym napojem ktorego sie napilam byl syrop na kaszel [0.2g C2H5OH w ilustam ml] a jedyny wyskok byl do apteki i do sklepu po bulki :D:D:D Dobra - nudno bylo, nudno bylo miejscami jak cholera ale tak naprawde to bylam z dwa razy u Pypecia w jej city i ona byla raz u mnie i te dni byly naprawde fajne [pozniej zachorowalysmy bo przeciez wszystko co dobre szybko sie konczy :>]
Sprawozdania z ferii koniec.
A jutro machina rusza od nowa. Cholera jak sobie pomysle ze nie bede siedziec do 4 i ogladac tvn style [buahahah pilot sie popsul i nie moge przelaczyc :D:D:D] a co za tym idzie wstawac o 11 [moj zegar biologiczny sie przestawil - wczoraj bez budzik juz spoglednelam na zegarek o 11:00:39 a dzis o 10:58 {2 minuty za wczesnie ale coz poloze sie wczesniej spac :>] No i jak jak ja mam jutro wstac o 9 rano i siedziec tam do 16 :/ Aaaaa i jeszcze sie do jutra nauczyc stolic swiata bo jakby to nie bylo gdyby mnie od razu nie czekal sprawdzian :> A dobra, wiem ze kiedys bede do tego tesknic [chociaz dzisiaj sama ta mysl wydaje sie smieszna:>]
Rozpisalam sie, znowu mam dobry humor. Sloneczko za oknem swieci, ptaki pewnie spiewaja i dobrze jest i tak ma byc i ja chce juz wiosne :)
Dodaj komentarz