"tak blisko, ze zamykaja sie twoje oczy w...
pisze zeby cos napisac, bo przez prawie rowny miesiac mnei tu nie bylo. Wlasciwie nic sie nie zmienilo. Ostatni tydzien to dosc trudny okres, za 6 dni Marlen wyjezdza na stale do Kanady, zobaczymy sie dopiero za poltora roku pewnie. Jeszcze jakos niedociera to d mnie tak jakby to byl tylko glupi sen. za 10 dni ja wylatuje do NY, przelamalam sie, zalowac moze nie ebde... w koncu nie wiem keidy ich znowu zobacze wiza konczy mi sie w maju. Nie wiem jak nadrobie szkole troche mnie to martwi. Za duzo spraw waznych i mniej waznych zwalilo mi sie na lepek... i przez to jestem cholernie drazliwa, wszystko jedtdobrze, smieje sie, zartuje i nagle jedno zle wypowiedziane zdanie w jednym złym momencie i do konca dnia humor pryska. Moze za bardzo sie stresuje tym wszystkim.... oby oby oby! Oby kwiecien byl lepszy.
lepiej uważaj z tym stresem - ponoć zabija...
Dodaj komentarz