• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

a tak o. o wszystkim choc bardziej o niczym.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2012
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Czerwiec 2007
  • Marzec 2007
  • Kwiecień 2006
  • Luty 2006
  • Grudzień 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003

Archiwum grudzień 2003, strona 6


< 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 >

Otwierac szampany na raz dwa....TRZY :D

Nie moge w to uwierzyc po prostu :D:D:D jestem taaaaaa...aaaaaaaaaaaka szczesliwa :D Przeszlam. Z chemii no bo dzisiaj wlasnie pisalam. A takie bylo trudne to cholerstwo jak nic :D Jakies powloki jakies kwanty jakies niewiadomocoto :D Ale rowniusienkie 90% mialam. W sam raz tyle ile trzeba bylo :D:D:D No a z tego pierwszego ile zdobylam...tak tak...92%! [nie chwalac sie to najlepiej z calej szkoly :D:D:D {ogolenie do 2 etapu przeszlo 5 osob a generalnie ze wszystkich szkol 30 z 119}] Bardzo jestem szczesliwa. BAAAAARDZO wiecie? Ide świetować :D:D:D

09 grudnia 2003   Komentarze (3)

Opowiadanie z moralem cz.II

Co za dzień ;( Ech...od czego tu zaczac...tak zmarzlam ze nie moge pisac bo mi paluszki zdretwiały :(
A wszystko zaczęło sie jeszcze wczoraj wieczorem...
Po zakonczeniu ogladania idola byłam jakas taka zmeczona i mialam ochote pojsc do lozka, polozyc sie
i porozmyslac nad obecnym generalnym stanem rzeczy. Tak tez zrobilam. Troche porozmyslalam i zasnelam.
Obudzilam sie cos po 1 bo dzwonil tato, Karolina juz przyleciala do NY wszystko spoko i w ogole super.
No wiec poszlam spowrotem spac. Nie moglam zasnac mialam jakos strasznie duzo wszystkiego na glowie
duzo myslalam i w ogole odechcialo mi sie spac. Zasnelam kolo 4 nad ranem. Komorka [ktora ostatnimi czasy
spełnia wylacznie funkcje budzika :D] zaczela wibroac, dzwoni itp. itd. musialam wstac byla 8:15. Umyam sie ubralam zeszlam na dol i zaczelam czytac historie [mial byc dzisiaj spr a ja nic sie nie uczylam jak zwykle :D] mama zeszla na dol i zaczelysmy gadac co tam Karolina wczoraj mowila. Nim sie zorientowałam była 8:35 [do szkoły mialam na 8:45 :D] wiec powoli wstalam, ubralam sie i jakos generalnie bylam rozstrojona. Mama kazała wziasc klucze do domu, zadzwonił domofon i tak jakos wyszlam.
W szkole okazało sie ze moge isc do domu po dwoch lekcjach bo jutro mam konkurs z chemii [trzymajcie kciuki godz.11:D] i jestem zwolniona. Wiec z wielkim usmiechem na pyszczku [postanowilam zastosowac sie do jednej z trzynastu rad Marqueza jak życ mianowicie:
 "Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w twoim uśmiechu."]
No wiec tak sobie szlam powolutku, wsadzilam łape do kieszeni i co? Tak tak. NIC TAM NIE BYLO [a powinny byc klucze...] i zaraz mi sie przypomniala mama "pamietaj wez klucze bo pozniej moze mnie nie byc...". Ech...przyspieszyłam tempo i w 5 minuut znalazłam sie przy chałupce. I tak jak przypuszczałam -
 mamy nie bylo ;( W akcie rozpaczy poszlam do pobliskiego sklepu zeby sie ogrzac, kupilam sobie tez pierwsza lepsza gazete, wrocilam pod drzwi usiadłam na plecaku i przez godzine tak siedzialam...zmarzłam, szczekalam zebami...to bylo straszne. Jednak moje modlitwy zostały wysuchane - Przyjechala mama :D Wpuscila mnie do srodka, zjadłam dwie cieplitkie buleczki i tak oto siedze sobie teraz przed monitorem pod cieplutkim kocykiem i pisze. A oto morał:
 Chocbys nie wiem jak sie spieszyl/a i tak nie zdarzysz.
Dziekuje za uwage. 

 

P.S. Musze sie poskarzyc jeszcze troche. Zapomnialam kupic baterii do myszki i teraz mi nie dziala nie wiem jak sie odlacze z sieci. Chyba ide ukrasc z pilota :D

08 grudnia 2003   Komentarze (5)
< 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 >
Gwiazdka_z_nieba | Blogi