* * *
Dzisiaj w ogóle nie spalam bo co robilam? Czytalam oczywiscie :o))) Ta ksiazka pochlania teraz caly moj czas, nie ma nawet go na spanie. No moze tylko troszke bo o siódmej dzisiaj rano pomyslalam zeby jednak polozyc sie spac bo bede wygladac jak zombie jesli nie zmruze oka. No i spalam jakies 4,5 h. I teraz znowu wracam do czytania :o) Duższe notki bede pisac kiedy skoncze :o)