Do dupy i tyle...
Bardzo mi smutno. Chyba będę płakać... nie lubię jak ktoś musi wyjeżdżać, ktoś kogo bardzo lubię do kogo się bardzo przywiązałam.... wątpię żeby tu jeszcze przyjechali.... tzn. może tak, ale nie będzie tak jak było teraz.... nie lubię takiego czegoś....do dupy i tyle.
Nie będzie takich kolacji ani śniadań...ani niczego takiego... smutno jest i będzie...