dlaczego....
Ciezko mi. Czuje sie nikim....nikomu na mnie nie zależy, nikt nie myśli o moich uczuciach...nie jade wiecie? Moje marzenie JEDNAK sie nie spelnilo. Ale to juz nawet nie o to chodzi. Chodzi o to że po prostu czuje sie oklamana....oszukana.... dlaczego mowila ze pojedzie ze mną, że bedzie super....dlaczego mowilam ze jest kochana, dlaczego po stokroc dziekowalam....dlaczego nic czego naprawde pragnę nie wychodzi...i to w tak perfidny sposob.... dlaczego.... dlaczego nie mam nikogo komu na mnie zalezy... ani Zuzy...ani Dawida....ani nawet Magdy.... nie mam tu nikogo.... a moj swiat jest swiatem lez.... ktory wcale nie jest tajemniczy... dlaczego ja potrafię zrobić dla niektorych ludzi wszystko a im sie nie chce, po prostu nie chce sie dac mi czegos w zamian....