ogniska juz dogasaaa blaaask.....yyy....tzn....juz...
A jednak przyyyszedl :D Sam zrozumial ile traci :D Ale not important. Co wlasciwie chcialam napisac? Np. to ze chyba nie bedzie mnie az do.....1 grudnia :-((( Wiecie, koniec pakietu te sprawy. Zreszta skonczyl sie juz dawno ale o tym nie warto wspominac :D No.To do zobaczenia/usslyszenia/przeczytania czy inne tam takie. Prosze tylko o trzymania za mnie mocno kciukow jutro :-) Ciezki dzien co tu duzo mowic ale bedzie dobrze. Mam nadzieje :-)