Przybylam i odchodze spowrotem :) ale za...
Wrocilam :) Tzn. pakiet mi sie skonczyl i wiecie... :D Oczywiscie teraz przekraczam 1,5h ale co tam :D No dobra co to mialam napisac.... bylam na kuligu z klasa :) bylo kiepsciutko przede wszystkim przez babke od w-f ktora zrobila ze mnie kaleke przy mojej klasie i tej dwa lata mlodszej ale nic to. Juz sie z tym pogodzilam [czytaj - zemsta bedzie slodka :D:D:D]. No niewazne zreszta. Po kuligu zostalam, wraz z M. i M :) zaatakowana przez 5 gosci dwa lata mlodszych od nas! No masakra. Nie chce nic mowic ale oni sa jacys starsznie szybcy :D:D Bo nim sie obejrzalam jeden [wiekszosc z uwagi na moje 180pare cm wzrostu siegala mi do ramion :D:D:D] juz lapoał mnie w pasie i przewracal w zaspe, drugi juz nacierał sniegiem itd itp. Teraz mam katar i chrypke ale co tam :):) Bylo smiesznie, snieg mialam nawet w uszach :D... fajnie teraz o tym myslec siedzac przy cieplutkim kaloryferku :D Poza tym nic ciekawego u mnie... ogladalam wczoraj "Dogville" - bardzo dołujacy film, swietnie zrobiony i zaraz po proslogu zupelnie zapomnialam o tym ze jakos zdziwil mnie troszke negatywnie brak dekoracji. W kazydm badz razie straszny ale swiwtny. No ale tez nie o tym mialo byc :) Mam w glowei dwiescie rzeczy o ktorych chcialabym napisac a nie mam jakos pomysłu jak to wszystko tu opchnac :) Nie wazne zreszta opisze wszystko w lutym. zreszta co tyu opisywac to co sie dzieje to zwykła rutyna - jeden dzien wszystko fajnie podczas trzech nastepnych mam nieustajacego doła itd itd... koncze juz i lece poczytac wszystkie wasze notki. Papa :) Do lutego :)
P.S. Dziekuje za adres konkursu :))) i w ogole za wszystkie wszystkie komentarze :):) za jakis czas napisze nowy alfabet i uwzglednie wszystkie zasugerowane zmiany :D