Virus attacks :)
Blaster nadal panoszy sie po moim dysku C i co chwile resetuje mi kompa kiedy jestem w sieci. No nic Juz po testach, wszystko poszlo jako tako generalnie nie tak zle. Dzis humor dopisuje przypuszczam ze wlasnie z powodu konca egzaminow ktorymi starszono mnie przez 4 lata. W szkole rzecz jasna, bo w domu luzik, ze sie tak wyraze :) Wredne malpiszony z tych nauczycieli. No nic. [cos zaczesto te dwa slowa powtarzam ;)]. Dolegliwosci zoladkowe na szczescie juz minely! Wlasciwie wszystko uklada sie tak jak nalezy. No moze prawie wszystko. O. wlasnie sie wlaczyl blasrtr. Szybko zapisuje notke i znikam ;)