"...tic tac tic tac tic tac......."
Schodze na psy :) I jeszcze sie z tego smieje, oooo jaka ja jestem głupiutka :) No, no, tak wlasnie. Zjadłam dzis dwa pyszne gołąbki i trzy jajka na miekko - mniam! I po co ja to pisze? Hih niewazne :) A teraz pije sobie pyszna herbatke z duza iloscia cytrynki - mniaaaaam :) Jestem zmeczona - nie spalam cala, calutka noc, po prostu nie moglam zasnac. Ale nawet nie przeszkadza mi to ze wygladam dzis jak zombie i ziewam non stop :) Aaa! I mam jakis tik nerwowy oko mi lata. Jak osiolkowi w Shreku:):):) Ale luzik :) Wczoraj przyjechal Grzesiek, podal mi pare rzeczy od Mamy [ciuszki i buty! Boskie buty Pumy!!!! To dla mnie - czlowieka 'wielkiej stopy' znaczy bardzo duzo :D:D:D] i od Dawida [perfumy Dolce&Gabbana i przeprzeprzepiekne kolczyki :)] Zaraz ide do Maryni, pogadac i pouczyc sie [tak tak...nie mozna pasozytowac na samych przyjemnosciach :)] No to lece, trzeba dobrze wykorzystac resztki tego zakreconego dnia :)