Lonely, I'm Mr[s] Lonely... I have nobody...
Za bardzo sie pakuje w to co nie powinnam! Tyle nauczek juz dostalam, przeciez wiem, ze bede w koncu cierpiec z tego powodu, bo szczesliwe zakonczenia takich historii zostaly juz rozdane Kopciuszkowi, Spiacej krolewnie i innym glupim ksiezniczkom.
No ale wszyscy mowia 'probuj, uda sie, na pewno, mam przeczucie'. A ja najchetniej rozesmialabym sie z tego wszystkiego. Bo ta historia to taki sam czarny scenariusz jak kilka ostatnich.
Tylko co z tego? Wiem, ze nie ma nadziei.... ale i tak łudzę się jej cieniem :)