"I wanna dance with somebody....." ;-)
Bylo.........bosko!!! Nigdy sie tak nie wytanczylam, calutkie 5h praktycznie bez przerwy :>:>:> Wrocilysmy przed 3, lezalysmy z Madzia i gadalysmy sobie o roznych pierdolach :> Poszlysmy spac przed 5. O 8:30 wstalysmy i posszlysmy do kosciola :> [widzialam Grzeska, na szczwescie on mnie nie widzial :-/]. Potem spowrotem do Magdy i juz o 11 bylam w domku. Teraz przeczytalam jakis artykul na onecie, pisze i rownoczesnie czekam na babke, ktora ma mi podac jakas przesylke od mamy. Jestem strasznie STRASZNIE zmeczona, boli mnie glowa a na mysl, ze dzisiaj powtorka z wczoraj..... mordka mi sie szczerzy :>:>:>