- Musimy...pogadac...
- My?
- Tak.
(...)
- Nie wiem jak Ci to powiedziec...
- ....
- Chodzi o to, ze ja wszystko wiem. Dowiedzialem sie wlasciwie od dziewczyn z mojej klasy. (...)
- Popatrz, gdybym Cie zapytal teraz czy chcialabys ze mna chodzic* zgodzilabys sie tak od razu? Czy musialabys sie zastanowic?
- Nooooooo.....
- No widzisz. Problem w tym ze ja nie zapytam....
- Bo?
- Chodzi mi o to, ze... jestes fajna kolezanka. Nawet bardzo fajna. Ale dla mnie to jeszcze nie to, rozumiesz?
- mhm...
(...)
- ...to jak nadal bedziemy przyjaciolmi?
- No pewnie. (...) Bo wiesz nie mysl, za...sama nie wiem...nie mysl, ze ja przez to co powiedziales bede sie zaraz ciac! To nie tak.
- To dobrze, bo wiesz, kiedy innym dziewczynom mowilem to, pozniej w ogole nie mozna bylo sie z nimi dogadac.
- Ze mna tak nie bedzie.
Wlasciwie to brak mi slow. I naprawde chcialabym cos napisac, ale po prostu nie potrafie. Troche dziwnie moze sie to czytac. Nie wiadomo tez w jakim nastroju. Nie, nie bylam smutna podczas tej rozmowy. Nie, bron Boze nie plakalam! Wrecz przeciwnie, caly czas usmiechalam sie, smialam, rozmawialam. Tylko w tych fragmentach mowie przede wszystkim jednosylabowe wyrazy. Robilam tak zwana dobra mine do zlej gry. Nie mialam zreszta wyboru. Dopiero kiedy zostalam sama, kiedy juz wracalam do domu poszly pierwsze lzy. Nie moge tego nazwac zyciowa tragedia, nie moge powiedziec ze nie robie nic tylko placze. Nie moge tez powiedziec, ze oj swiat wywrocil sie do gory nogami. Moge tylko powiedziec, ze czuje sie fakt faktem zle. Przez cale pol roku zylam nadzieja ktora on mi dzis niestety odebral. I wszystko byloby w porzadku gdyby nie to co uslyszalam od Uli. "On Cie kocha", "On bardzo chcialby, ale nie chce Cie skrzywdzic". KURWA MAC WLASNIE WIDZE. I dobrze, ze jedzie do tego Rzeszowa. Juz na 100%, tak powiedzial. Przynajmniej nie bede... a zreszta. Koniec. Ide. Jeszcze nie wiem gdzie ale musze wyjsc z domu, bo nie mam sily siedziec dluzej w domu.
"...Knew the sings
Wasn't right
I was stupid for a while
Swept away by you
And now I feel like a fool..."