• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

a tak o. o wszystkim choc bardziej o niczym.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2012
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Czerwiec 2007
  • Marzec 2007
  • Kwiecień 2006
  • Luty 2006
  • Grudzień 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003

Archiwum 07 listopada 2003


Duchy, duszki i duszyczki...

Zacznijmy od zasadniczego pytania:

CZY WIERZA PANSTWO W DUCHY?

Bo ja nie. Tzn. juz sama nie wiem. Troche mnie to teraz smieszy ale caly dzien o tym myslalam.

Otoz wczoraj na religii nasza droga siostra czytala nam jakies historyjki (to tak ladnie powiedziane) o  duchach, a raczej duszach ktore czasem przychodza aby prosic o modlitwe, czasem sie ukaza a czasem cos straca itp. itd.

Do rzeczy: wczoraj lezac sobie w wannie sluchalam sobie mp3 w moim odtwarzaczu od Dawida. Wyszlam z wanny po jakis dwoch godzinach (trzeba zaznaczyc ze ostatnia piosenka ktorej sluchalam byl "Krakow" Myslovitz. No i tak wlasnie polozylam discmena (czy jak tam to sie profesjoonalnie nazywa ;-) na krzesle a sama polozylam sie do lozka i zaczelam powtarzac fize i czytac ksiazki. Zaznaczam ze discman lezal sobie spokojnie, nie byl przykryty niczym. Zgasilam swiatlo i poszlam spac kolo 0:00 bo bylam bardzo zmeczona po calym dniu. I teraz najlepsze. Snilam o czyms ciekawym [chyba o jakiejs imprezie ;-] kiedy obudzilam sie i slysze dzwieki "Come what may" [E.McGregor, N.Kidmam;utwor pochodzi  z filmu "Moulin Rouge"] slucham i slucham, troche oglupiala, bylo cholernie ciemno pewnie 3 moze 4 w nocy. I wreszcie skontaktowalam. Muzyka lecialam ze sluchawek odtwarzacza. Nie wiem jak sie wlaczyl, ale fakt faktem ze wstalam i go wylaczylam, tj. zeby nie szukac przyciskow po prostu otworzylam. A teraz co ciekawe. Powinnam byla slyszec Myslovitz "Krakow" poniewaz zawsze wlacza sie ostatnia sluchana piosenka, a ja wlasnie uslyszalam Come what may, ktore jest ohohohohoho piosenek przed Myslovitz. A teraz szczegol ktory wlasnie zauwazylam. Odtwarzacz NIE DZIALA. A przeciez wczoraj wymienialam bateria (wlozylam alkaiczne Duracele). No i nie wiem, naprawde.Chyba mam intruza w domu ;-)))

 

07 listopada 2003   Komentarze (10)
Gwiazdka_z_nieba | Blogi