I'm like a bird....nanananana.... :D:D:D
Dzis pierwszy raz w zyciu poplakalam sie...ze szczescia. Nie moge uwierzyc w to co sie wydarzylo. To po prostu przechodzi ludzkie pojecie... w maju jade do Anglii i Szkocji z Zuza :D:D:D:D:D:D Nie moge w to po proastu uwierzyc! To jakas rekompensata? Za wszystkie złe dni, ktore mialy miejsce od konca grudnia? Bo jesli tak to ktos spisal sie na medal. Zloty. Nie, nie co ja piernicze. PLATYNOWY. Bo po prostu to przekracza moja wyobraznie. 8 dni, my dwie i podroz o ktorej zawsze wspominalysmy jako o marzeniu, moze planie ale w dalekiej w dalekiej przyszłości! A tu takie coś... Dziekuje, dziekuje, dziekuje, dziekuje. Nie wiem komu. Pewnie Bogu. Bo to chyba on wszystko tak pieknie wykombinował. Dziekuje, dziekuje dziekuje dziekuje...... Boże... Anglia i Szkocja.... ja i Zuza [no i reszta wycieczki ale kogo to by tam obchodzilo :D] .... naprawde naprawde dziekuje.