Rozmowa podczas przemowienia pewnego pana...
- Marta, wiesz co zauwazylam? Ten chlopak ktory siedzi na paracie patrzy sie an ciebie caly czas. Wczsniej tez sie patrzyl bo widzialam.
- Ktor... nie patrz sie tam, nie patrz! Ktory??
- Ten obok tego w czerwonym.
- Jak jest ubrany?
- Na granatowo. Kto to??
- G.....
Milo. Tylko czy ma sens trzymanie sie lapczywie ostatniej nitki nadziei?