• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

a tak o. o wszystkim choc bardziej o niczym.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2012
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Czerwiec 2007
  • Marzec 2007
  • Kwiecień 2006
  • Luty 2006
  • Grudzień 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003

Archiwum 17 maja 2004


:

No wiec jest teraz mniej wiecej tak: W szkole czuje sie jak skonczona idiotka kiedy tylko mam kolo niego przejsc, ale po lekcjach łaże na zakupy, bo przeciez on tam bedzie :) Pozniej siedze na lawce i z nim rozmawiam mimo tego, ze na przerwach robie z siebie debila i ciezko mi jest powiedziec do niego cokolwiek :) Poniewaz ostatnio jestem zdecydowanie za bardzo monotematyczna skoncze na dzis pisanie o G. Przede wszystkim dlatego, ze pojawia sie na horyzoncie nowy problem... powazny dylemat. Pewnie pisalam, ze wycieczka do Szkocji zostala jakis czas temu odwołana. Z. bardzo to przezywala, bo zalezalo jej na tej wycieczce. Mi tez chociaz szczerze mowiac to nie przyjelam tej wiadomosci z jakims ogromnym smutkiem - powoli, powolutku przyzwyczajalam sie do niej. Z. jednak opwiedziala, ze tak czy siak pojedziemy razem do Szkocji, koniec kropka :) Znalazła inna wycieczke w sumie to wydaje sie spoko, ale ja....chyba nie mam zbyt wielkiej ochoty zeby jechac. Nie wiem jak mam jej to powiedziec tymbardziej ze ostatnio jest na mnie wiecznie zła, nie potrafie sie z nia w ogole dogadac, chyba nie potrafimy sie zrozumiec tak jak kiedys. W kazdym badz razie dzis pojawiła sie kuszaca propozycja na wakacje. MK ma ostatnio problemy z nauka. To bardzo, ale to bardzo zdolna dziewczyna, uczy sie duzo, ale jakby to powiedziec maloefektywnie. Mimo ze oceny ma BARDZO dobre, chcialaby cos z tym zrobic. Jej rodzice sa lekarzami i znalezli ogloszenie z poradni psychologicznej. Oboz (?) dwutygodniowy, 30osobowa grupa, Białka Tatrzanska, 2 tygodnie. Wszystko wydaje sie naprawde super. Tymbardziej, ze super dogaduje sie z MK, to moja dobra kolezanka od kilku lat... Problem polega na tym ze oba wyjazdy sie pokrywaja. Jesli mam byc szczera to wolalabym ten drugi. Nie tyle ze wzgledu na siebie co na MK. Bo prosila mnie o to a ja naprawde chcialabym jej pomoc. A co do Szkocji to po prostu nie chcialabym czegokolwiek robic na sile. A ten wyjazd tak wlasnie sie zapowiada. Musze pogadac z Z. Co najgorsze nie mam na to ochoty.


Dopisane po chwili: Wczoraj rowniez nie widzialam G. Dzis jednak podszedl do mnie kiedy kupowalam jedzonko dla Satiego :) Przeprosil za to ze go nie bylo w sobote. Cos mu wypadlo w domu i musial zostac. Tak przynajmniej utrzymuje ;) Ale za to przyznal ze wczoraj mu sie nie chcialo przyjechac. Kiedys za to dostanie ;););) W kazdym badz razie jest dobrze. Tyle tylko chcialam dodac :)
17 maja 2004   Komentarze (7)
Gwiazdka_z_nieba | Blogi