Cholercia uprzytomnilam sobie wlasnie jak to bardzo kocham Shreka :-) A to dlatego ze sciagam sobie wlasnie z kaazy (jak to sie odmienia, kurcze?) "Halleluja"...wiecie, fragmencik jest w momeencia kiedy F. przymierza suknie slubna czy cos :-) taki smutny fragment, no... na pewno wiecie.... piekna piosenka. No i tak sobie mysle czy nie ogladnac sobie (pewnie poraz 100000000000) Shreka... no i nie wiem...ale chyba sobie ogladne :-) Już calkiem cos mi odwalilo,. Zeby pisac pol notki o rozwazaniach na temat ogladniecia Shreka...ale nic to. Jutro jak wstane wczesnie i bedzie mi sie chcialo siasc przed komputerem i jesli oczywiscie bede miala "NATCHNIENIE" to pokombinuje i zmienie wyglad bloga. Kocham ten ale czas na zmiany. Aha. Zapopmnialam o najlepszym. Prosze sobie wyobrazic - wpisuje sobie w kaazie "the return of the king" klikam video no i sciagam trailery z LOTR. Sciagam wszystkie jak popadnie (co bede sobie zalowac). No i teraz ciekawostka - ogladam jeden - Gollum...Bilbo...plujace ogniem Nazgule...PLUJACE OGNIEM NAZGULE???? Cofam cofam, jeszcze raz. Patrze, cholera smoki w ROTK??? No i mysle hmmm hmmm...poniewaz nie sciagnelo sie jeszcze calkiem byl to tylko fragment. Na drugi dzień sciagnelo sie cale...na koncu napis (...teraz ciiiiii....)
The Hobbit
Smaug
Awakens*
December 19
2006
*nie wiem co tam bylo nie moglam przeczytac
No i tak mam chyba zwiastun hobbita! Myslalam ze spadne z krzesla. Nie slyszalam o tym ze maja krecic. A tu premiera w 2006. A ja sie martwilam ze po Powrocie Krola nie bede juz miala na co czekac :-)