* * * * *
Znowu jestem w domu....nareszcie J W piątek jadę do Krakowa i....jestem dalej zadowolona z życia (to chyba dobrze J) Dzisiaj trochę się popakuje i będę leniuchować. Planuje zakupy na wakacjach (w końcu nie mam zamiaru wyjeżdżać wiec trzeba sobie poprawić humor czymś innym J) Muszę uzgodnić jeszcze z mamą kwestię finansową co do wyjazdu do K. Bo własnie się tu dowiaduję, ze coś mi tu nie bardzo pasuje ale badźmy dobrej mysli J
Koniec optymistycznej notki J