Apel?
Siedzialam do 4 i czytalam. I muszę powiedziec naprawdę świetna książka. Nie, nie dlatego, że czasem jest smutna, czasem śmieszna a przez dużą część przerazająca. Nie, nie dlatego. Jest świetna bo nigdy nic nie sprawilo żebym autentycznie modlila się za kogoś. Tzn. modle sie tam za rodzine przyjaciól (siebie...) ale wczoraj normalnie modlilam sie za wszystkie kobiety i dziewczynki, po prostu wszystkie obywatelki plci żeńskiej, które przez popieprzoną religię sa poddawane takim POTWORNYM (sadystycznym, okrutnym...po prostu brak slow) obyczajom jakim jest np. obrzezanie. Normalnie nie moglam tego czytać ale dalam rade. Ludzie to naprawdę trzeba cos z takims czyms zrobić. Wymordowalabym takie znachorki co sie tego tykają. Normalnie nie wiem. To jest po prostu...no nawet nie wiem jak to powiedzieć. Żeby tępą żyletką/nozem/kamieniem/ZEBAMI (!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) pozbawiac male dziewczynki.......powiem tak: wszystkiego co odstaje, mozna sie domyslic o co chodzi. I pozniej to zszywaja (dziury na nitki robia jakimis kolcami) zostawiajac dziurke wielkosci glowki od zapalki. Zwykle oddawanie moczu zabiera 10 min. A wiecie co jest podczas nocy poslubnej? Maz "otwiera" sobie wszystko nozem albo jakims innym narzedziem....
Nie no autentycznie nie mogę, wymiotować mi się chce. Jak już kurcze bede miala wlasna rodzine i bede jakos ustatkowana, to bede przesylam kurna pol dochodow na konto fundacji zwalczjacych takie rzeczy. Ja nie mogę....
Jeśli TY który/a czytasz tą notke nie przeczytaleś/aś tej ksiazki (powtarzam tytul: KWIAT PUSTYNI ) to koniecznie przeczytaj. Może kiedy wiecej ludzi zwroci na to uwage to moze to cos pomoze? Nie wiem ale naprawde TRZEBA coś z tym zrobić. Bo to jest po prostu straszne.